11 listopada 2019 r. czy starczy nam złożyć miliony wiązanek, miliony razy odśpiewać hymn, wywiesić miliony biało czerwonych flag?
W tym dniu świątecznym, w którym narodowcy, jawni faszyści, a i zwykli bandyci zabierają nam prawo do patriotyzmu, do polskości tylko dlatego, że mamy własne poglądy, że chcemy być różnorodni, że każdy człowiek dla nas człowiek znaczy.
Czy kiedy nasze władze państwowe fałszują historię Polski i cofają nas wszystkich w najczarniejsze mroki dziejów - w czas bezprawia i nienawiści - czy wystarczy, czy wypada, czy wolno nam tylko świętować?
W tym dniu świątecznym, w którym narodowcy, jawni faszyści, a i zwykli bandyci zabierają nam prawo do patriotyzmu, do polskości tylko dlatego, że mamy własne poglądy, że chcemy być różnorodni, że każdy człowiek dla nas człowiek znaczy.
Czy kiedy nasze władze państwowe fałszują historię Polski i cofają nas wszystkich w najczarniejsze mroki dziejów - w czas bezprawia i nienawiści - czy wystarczy, czy wypada, czy wolno nam tylko świętować?
-----------------------------------------------------
W Warszawie
pod cieniami
przodków
ofiar
ofiar
faszystowskich
zbójów
Alejami
Alejami
marsz
z pochodniami
z pochodniami
po
bruku, po kościach
Falanga.
Browary
na kaca
wylane na szaniec
raz
raca, raz glaca
i
pięść, i różaniec,
i
pięść, i różaniec.
Świątecznie
na drodze
na drodze
na
oknach mieszkań
i na
grobie
dym i ogień
marsz,
marsz Polonia ,
marsz
dumny narodzie
dumny narodzie
po
bruku, po kościach
Falanga.
Raz
jebnięcie młotem
raz
sierpem rezanie
powiesić hołotę ...
i
pięść, i różaniec,
i
pięść, i różaniec.
W pałacach, w kościołach,
ulicą
szeroką
wnuki
ofiar
bezdusznie jak w wojsku
bezdusznie jak w wojsku
krzyczą głosem
oprawców
marsz
po polsku
po polsku
po
bruku, po kościach
Falanga.
Bóg
Honor Ojczyzna
przez
głupców skazane
na
zbója i błazna
i
pięść, i różaniec,
i
pięść, i różaniec.
---------------------------------------------------------------------------------
I Ty, i ja jesteśmy małymi nierównymi, jednymi z 38 milionów, kawałkami polskiej drogi tej, którą budujemy i, którą kierujemy w kolejne stulecia naszych dzieci, wnuków, polskich obywateli i ich gości.
Polska droga 2019 na naszych oczach pęka, na manowce skręca, niebezpiecznie zawraca ...
Jeszcze da się jechać, jeszcze omijamy rozpadliny. Jeszcze pod górę dajemy radę, jeszcze na stromych zjazdach działają śmierdzące spalenizną hamulce.
Jedni nie tracą wiary w swoje szczęście i pędzą. Inni jadą, bo jadą, bo zawsze jechali, bo dobrze będzie...
Jeszcze inni zatrzymują się zdziwieni.
---------------------------------------------------------------------------------
I Ty, i ja jesteśmy małymi nierównymi, jednymi z 38 milionów, kawałkami polskiej drogi tej, którą budujemy i, którą kierujemy w kolejne stulecia naszych dzieci, wnuków, polskich obywateli i ich gości.
Polska droga 2019 na naszych oczach pęka, na manowce skręca, niebezpiecznie zawraca ...
Jeszcze da się jechać, jeszcze omijamy rozpadliny. Jeszcze pod górę dajemy radę, jeszcze na stromych zjazdach działają śmierdzące spalenizną hamulce.
Jedni nie tracą wiary w swoje szczęście i pędzą. Inni jadą, bo jadą, bo zawsze jechali, bo dobrze będzie...
Jeszcze inni zatrzymują się zdziwieni.
Coraz więcej wypadków, coraz więcej pojazdów wypada na pobocze …
I wszyscy krzyczą.
Nie rozmawiają, zaciskają pięści.......
I wszyscy krzyczą.
Nie rozmawiają, zaciskają pięści.......
-------------------------------------------------------
żeby wzmocnić ojczyzny jedność
kodziarzom spuścili erdol
wszystko wolno
jak żeś prawy
opowieści wybrane
mówią
a kto nie maszeruje
ten czerwonym urwał ujem
jedno święto, drugie święto, trzecie święto
kto nie świętuje nie Polak, nie Polak.
Prezydent unosi brodę
ONR-y przepuszcza przodem
białooo biało-czerwone, święto, święto
na wiatr, na wiatr, na wiatr
na ojczyzny wrogów bat
tysiąc, tysiąc, tysiąc lat
na ojczyzny wrogów bat
tysiąc, tysiąc, tysiąc lat
Jeszcze Polska, jeszcze Polska
dla Polaków
a na drzewach zamiast liści …
a na drzewach zamiast liści …
Naczelnik zarządza zgodę.
Premier zamawia pogodę
białoo biało-czerwone ...
będą wisieć komuniści
będą wisieć komuniści
żeby wzmocnić ojczyzny jedność
kodziarzom spuścili erdol
wszystko wolno
i katolik.
to nic nie bój
Bóg made in Poland.
to nic nie bój
Bóg made in Poland.
a naczelnik pod rękę z biskupem
śpiewają na jedną nutę
w Krakowie
powie coś, albo nie powie.w Krakowie
opowieści wybrane
czarny wilk
kontra biało-czerwony baranek
kontra biało-czerwony baranek
mówią
Polska wstała z kolan
silna i bogata
partia rządzi, partia ma
silna i bogata
partia rządzi, partia ma
kto poprosi - partia da
co zechcesz brać
urwał, urwał, urwał mać
kazali wierzyć na słowo
kazali kochać partię
i nienawidzić kazali
mali - dużych, duzi - małych
kazali łykać języki
z dumą na surowo
z dumą na surowo
kazali pić wody martwe.
i wrogów wam dali
na tacy
i wrogów wam dali
na tacy
i winnych wam pokazali
za błędy, za ból
a kto nie maszeruje
ten czerwonym urwał ujem
biało-czerwony żagiel
prawo na burt
płynie wprost w burzę
płynie wprost w burzę
załodze ryż
orła na krzyż
bat w garść
i wyżej flagę
i wyżej flagę
sto lat i jeszcze raz
i jeszcze chociaż dzień dłużej
idą, idą, idą tupią
przestraszą, przestraszą, ogłupią
na wiatr, na wiatr. na wiatr
i przedostatni już liść
w wózek dziecięcy spadł
----------------------------------------------
Mamy szczęście
i jeszcze chociaż dzień dłużej
idą, idą, idą tupią
przestraszą, przestraszą, ogłupią
na wiatr, na wiatr. na wiatr
i przedostatni już liść
w wózek dziecięcy spadł
----------------------------------------------
Mamy szczęście
Nie musimy konspirować, nie musimy sięgać po broń.
Nikt od nas nie wymaga najwyższych poświęceń.
Mamy szczęście, jeszcze nie pałują, nie zamykają, nie strzelają.
Jeszcze jesteśmy w Unii Europejskiej, jeszcze jesteśmy wolnymi ludźmi.
Jeszcze Polska nie umarła.
Jeszcze Polska dycha.
Jeszcze Polska dycha.
A kto Polak, ma świętować …
Mamy szczęście...
-------------------------------------------------------
Adam Czejgis.