czwartek, 2 lipca 2020

Nie głosujmy na wczoraj, ono już było.


  Na imię mam Adam i mógłbym być statystycznym wyborcą Dudy, bo jestem emerytem, katolikiem, umiarkowanym konserwatystą, w dodatku nie mam wyższego wykształcenia i nie kocham polityków: ani PO, ani Lewicy, ani Prawicy.
  Mógłbym być wyborcą Dudy, ale nie jestem, nie byłem i nie będę, bo kocham ludzi, bo kocham Polskę, bo jestem i chcę być nadal wolnym cywilizowanym człowiekiem, Europejczykiem, obywatelem wolnej, demokratycznej i praworządnej RP.
  Nie jestem i nie będę wyborcą Dudy, bo chcę mieć prawdziwego Prezydenta, nie długopis i kalkę prezesa, któremu raz się zdaje, że jest Piłsudskim, raz że Gomułką.
  Nie zagłosuję na Dudę, bo jestem ojcem, bo jestem dziadkiem. I choć moje życie powoli się kończy, to nadal staram się patrzeć w przyszłość mojej ojczyzny, moich rodaków, moich najbliższych.

  A wy, moi rówieśnicy, wy, co kochacie PiS, wy, co uważacie, że przeszłość ważniejsza jest od przyszłości, zajrzyjcie w swoje sumienia, jak je jeszcze macie i spójrzcie na świat oczami młodych, tych, co są i tych, co będą. Później zrobita jak chceta.
  Dostaniecie czternaste, piętnaste, dwudzieste emerytury – brać, głosować. Nie wybrzydzać, że pożyczone. Nie marudzić, że dzieci, że wnuki przez dziesięciolecia spłacać będą. Wy nie będziecie już na to patrzeć, nie będziecie płakać. Jak będziecie mieli szczęście, to już was nie będzie. A jak żyć będziecie, to się was usprawiedliwi, to się was rozgrzeszy i znajdzie winnych: uchodźców, Niemców, Ruskich, PO, LGBT... Do wyboru do koloru, to tylko „wszy, pluskwy i mendy”, jak dowodził Jan Pietrzak, naczelny bard Kaczyńskiego (wcześniej Gomułki).
  Panie i panowie seniorzy, nie obcyndalać się, brać, jeść, pić, modlić się, sumienia za stodołę schować i na Dudę głosować. Po was, panie i panowie miłosierni katolicy, choćby potop, nie ma was, nie trzeba nic...

  Każdy z nas (mniej lub bardziej dobrowolnie) żyje w jakiejś informacyjnej i emocjonalnej bańce, szczególnie polscy emeryci, w większości zamknięci w paranoicznych kółkach z wiary bez wiedzy, z nadzieją na cuda niewidy obiecywane. Duda i PiS władza, ich tam to głaszcze, to straszy i obiecuje, i terroryzuje, i totalnie kłamie, totalnie ogłupia. A ma do tego narzędzia (część kościoła, telewizję ...) ma kwalifikacje, ma doświadczenie, ma bezwstyd i nie ma sumienia.
  Ta łatwowierność i naturalna dla starszych ludzi niechęć do zmian co niektórych zatwardziałych wsteczników nieco usprawiedliwia, ale nie zwalnia od samodzielnego myślenia, od przewidywania następstw dnia dzisiejszego, nie zwalnia od odpowiedzialności. Każdy z nas, i stary i młody, dzisiaj wybierze jutro dla nas i dla następnych pokoleń Polaków. 
  Mamy szczęście tworzyć nowe. Nie głosujmy na wczoraj, ono już było. Wybierzmy jutro, przyszłość wybierzmy.

Adam Czejgis.