sobota, 25 lipca 2020

Polacy obcy w Polsce

  Chcesz być pełnoprawnym obywatelem? Chcesz być polskim patriotą? Musisz stać się zacofańcem pasującym do bajań Kaczyńskiego, musisz być katolikiem, bojownikiem z kazań Rydzyka.
  Już od dawna żyjemy w kraju podzielonym na sorty, gdzie słowo sprzeciwu przeciw władzy czyni cię obywatelem drugiej kategorii. Żyjemy w państwie, gdzie twoja niezgoda na łamanie prawa, na jawne oszustwa władzy, sprawia, że stajesz się wrogiem narodu, zdrajcą ojczyzny. Kiedy w XXI wieku w Polsce nie popierasz polityki prezesa Kaczyńskiego, nie jesteś Polakiem, jesteś nikim.
  „ Jeśli ktoś uważa, że warto być Polakiem, to musi stać po stronie, która broni tradycyjnych wartości i chce przebudowywać naszą rzeczywistość” (znaczy po naszej) - powiedział Jarosław Kaczyński, tym razem darując sobie chamską hołotę, zdradzieckie mordy, złodziejów i komunistów.
  Który to już raz prezes Kaczyński dzieli Polaków? A każdy następny podział tworzy nowe rzesze idiotów, którzy poniżają i wykluczają kolejnych polskich obywateli i, ku uciesze satrapy, obdzierają ich z człowieczeństwa i z godności.
  Po dwóch stronach wymyślonego przez prezesa wyimaginowanego muru napier..lają w siebie Polacy. Nie usiądą ze sobą przy stole, nie zjedzą obiadu, nie wypiją flaszki, nie powspominają, nie podyskutują o życiu, o dupie Maryni nie pogadają.
  Obcy we własnym kraju, niekiedy w rodzinie, ci najwrażliwsi, ci najbardziej kreatywni, starsi i młodsi, albo emigrują wewnętrznie, albo (pewnie w większości) za granicę wyjadą. I wciąż będą obcy, tyle że wśród obcych. Ale czy przez to będzie mniej bolało?
  A Polska? Polska to wielki bogaty kraj, który stać jest na wyeliminowanie z życia społecznego nawet połowy narodu?

  Dzisiejsze państwo PiS, to jest taki bambaryła mitoman i patologiczny kłamca, którego władza oparta jest głównie na napuszczaniu obywateli jednych na drugich. Taka osamotniona w liczącym się Świecie, nieudolna władza, która nie potrafi uczciwie rządzić, nie może żyć bez wrogów. Muszą mieć na kogo zwalić swoje niepowodzenia, muszą mieć winnych. Coraz więcej winnych za granicą i w kraju. Coraz to różnych winnych, nazwanych winnych. Uchodźcy, Żydzi, Niemcy, Ruskie, UE, lewacy, sędziwie, lekarze, nauczyciele, wykształciuchy, elita, trzecia RP, TVN, komuniści, dzieci komunistów, wnuki komunistów, LGBT, Warszawka, Krakówek, postęp, nauka, ateiści, niepolacy, nieludzie… A jak zabraknie, to zaczną od nowa, może za co innego oskarżą, albo inaczej nazwą…

  Naród skłócać można długo, kłamać i napuszczać jednych na drugich można długo. Ale nie wiecznie, kiedyś wspólnie i napuszczani, i oskarżani zorientują się, że coś tu nie gra, że ktoś ich w ciula robi, że łacha z nich drze. I skończą się czasy podłe i skończą się kaczki sraczki. A co po tym nastanie – o, to, to od nas wszystkich Polaków będzie zależało – podkreślam WSZYSTKICH.

Adam Czejgis.