Ahoj!
Nawacki,
sędzia kombinator (Banaś to przy nim małe piwo), oszukał
wszystkich, w tym Sejm, Senat, Ziobrę z całym KAKAO, Kaczyńskiego
i jego KC.
A,
co najciekawsze, to choć wszyscy o tym wiedzą, choć mają na jego
oszustwa dowody, więcej, on sam do swoich przekrętów radośnie się
przyznaje, to mogą mu oni - władza, jak i oni - opozycja, co
najwyżej na tniu tniu skoczyć.
Bo
to tacy Nawaccy, Banasie i armia pomniejszych cwancykatorów i
niedouków są podwaliną, młotem, sierpem i traktorem całej tej
pisowsko-bolszewickiej rewolucyjnej tragifarsy.
Bo
bez takich pazernych Nawackich, Piebiaków, Ozdobów... , co rozum
mają w kieszeni spodni, a honor odrobinę niżej, nie dałoby się
Ziobrze i Kaczyńskiemu aż tak idiotycznej rabacji prawa skutecznie
przeprowadzić.
Żeby
kraść na wielką skalę potrzeba wielu złodziei, żeby oszukiwać
potrzeba oszustów wielu. A żeby zapewnić sobie bezkarność, prawników
sprzedajnych trzeba, sędziów dyspozycyjnych należy mieć.
Tak
że nie dziwcie się, drodzy rodacy, nie łamcie rąk, nie patrzcie w
niebo.
Tak
zbrodniczo chory stan władzy przy niemocy i nieczułości jawnie
walonych w rogi obywateli, to nic nowego ani w Polsce, ani na
Świecie.
Idźcie
więc spokojnie na piwo, na kawę, na wino, usiądźcie wygodnie
przed telewizorem i pieprzcie wszystko tak, jak dotąd pieprzyliście.
A
jak wam się tyłki zapalą, ewentualnie zamoczą - wołajcie o
ratunek i miejcie nadzieję, że jeszcze będzie w Polsce czy w
Europie ktoś, kto wasze wołanie usłyszy i z sikawką, ewentualnie
z gąbką, przybieży i – z całym szacunkiem – najważniejsze na
świecie dupy wasze uratuje.
Ahoj.
Adam
Czejgis.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz