Graj
piękny cyganie, graj ostry cień mgieł
A
Szydło z Bielanem zatańczą, że hej ….
Notowania
lecą na łeb na szyję, ale nic to, nie ma strachu. Jest prezes i
jego listy, jego słowa jak miecze, jak drogowskazy... Idź, idź
Andrzejku – wygrywaj!
„Mamy
stan alertu, który skończy się dopiero wtedy, gdy odniesiemy
zwycięstwo” - napisał strażnik pisowskich interesów, niejaki
Kaczyński prezes.
Panie
prezesie, 30 lat zwyciężasz i do końca zwyciężyć nie możesz,
dziesiątki lat dochodzisz do prawdy i w coraz brudniejszym kłamstwie
się taplasz. Śmieszny szefie wszystkich śmiesznych prezydentów i
premierów, Polska Rzeczpospolita to nie pisowska-rzecz.
Cała
naprzód, to nie na wstecznym z Dudą, to naprzód z Trzaskowskim, z
Hołownią, z Kosiniakiem, z Biedroniem do lepszej nowoczesnej
Polski. Nie cała w tył, z panem i z pańskimi zdeprawowanymi
kolesiami specjalistami od kłamstw i brudnych interesów.
„Zwycięstwo
kandydata KO oznaczałoby ciężki kryzys polityczny, społeczny i
moralny” - zagrzmiał moralista Kaczyński.
Panie
Kaczyński prezesie. Ciężki kryzys polityczny, społeczny i moralny
już jest, w każdy dzień powszedni, w niedzielę i święto pod
rządami pana, pańskiego notariusza A. Dudy i całej pańskiej
mafijnej formacji. Panie samozwańczy naczelniku, bajkowy mocarzu na glinianych nóżkach, mamy już XXI wiek, Polska leży w Europie, jest
państwem członkiem Unii Europejskiej, należy do NATO. Jeśli pan
(z przepracowania, ewentualnie przez nieuwagę) nie widzisz realnych
wydarzeń, to obywatele ci blaski i cienie dzisiejszego świata
wkrótce w całej krasie pokażą.
Polska
potrzebuje rządu i Prezydenta na miarę swojej wielkości i na miarę
czasów – na miarę XXI wieku. Dzisiejszej Polsce bardziej niż
epidemie, bardziej niż zewnętrzni wrogowie, szkodzi autorytarna
władza PiS-u, jej zacofanie, pycha i pazerność.
Notowania
lecą na łeb i szyję, ale nic to, nie ma strachu. Jest prezes i
jego listy, jego słowa jak miecze, jak drogowskazy... Idź, idź
Andrzejku – wygrywaj!
Graj
piękny cyganie, piosenkę sprzed lat
Niech
Kurski nakłamie, niech wierzy świat …
Adam
Czejgis.
b ladna refleksja!!!!
OdpowiedzUsuń